Agnieszka ma fajną przeszłość modelingową za sobą. Co ciekawe – kiedyś nawet mieliśmy zrobić wspólną sesję. Wyszło, ale w innym charakterze. Agnieszka stanęła po drugiej stronie aparatu. I chyba słusznie, bo wyszło fajnie
Inka – sesja
Mroźny początek stycznia nas nie przestraszył. Umawialiśmy się na sesję od daaawna (liczba „a” jest uzasadniona). Inka ma nie tylko świetne portfolio jako modelka (kilka prac wręcz uwielbiam pod względem artystycznym), ale także świetne oko. Chociaż nie widać na zdjęciach to półgodzinna sesja wymroziła nas całkowicie. Ale warto było!