To będzie chyba najbardziej osobisty wpis jaki przyszło mi pisać. Pewnie nigdy bym się nim nie zajął sam z siebie, gdyby nie całe zamieszanie na linii: Tomasz Lis, Szymon Jadczak, mobbing oraz internet, chociaż tak naprawdę dopiero piątkowe wystąpienie Jacka Żakowskiego w TokFM sprawiło, że mi się ulało i nie wytrzymałem. Nie tylko znam ofiary…