• Home
  • /
  • Bez kategorii
  • /
  • Wróciłem! Co się zmieniło, co nadchodzi i czy jest sens dalej pisać?

Wróciłem! Co się zmieniło, co nadchodzi i czy jest sens dalej pisać?

Minęło naprawdę sporo czasu od kiedy na poważnie pisałem. Nie chcę wchodzić w dokładną analizę mojej przerwy (zresztą drugiej, bo raz już wracałem), niemniej parę rzeczy się wydarzyło. Nie tylko tych dobrych, ale nie będziemy się na nich koncentrować. Zastanówmy się dlaczego w 2022 r. chcę wrócić do pisania i co mi do tej pory przeszkadzało.

Zmiana założeń

Bloga zacząłem pisać w 2016 r. i oczywiście komercjalizacja była jednym z jego celów. Z jednej strony nadal chodzi mi to po głowie, ale tak naprawdę potrzebuję swojego miejsca – zarówno do wyrażania opinii, śmiania się jak i opisywania swoich przeżyć, sportowych celów i nie tylko.

Będzie mi miło jeśli zechcecie zostać częścią mego świata (albo być dalej – jeśli zdarzyło Wam się mnie czytać).

Plany startowe i sportowe

W 2022 nie ucieknę (sic!) od biegania.

  • Rozpoczynam już w tym tygodniu Półmaratonem Warszawskim, który biegnę ponownie dla Fundacji Wcześniak Rodzice-Rodzicom. W zeszłym roku po raz pierwszy spróbowałem ścieżki charytatywnej i tak będę regularnie czynił. Uzbierałem 470 PLN – co zgodnie z danym słowem znaczy, że na mecie, po przebiegnięciu 21 km muszę dodatkowo zrobić 47 pompek. Dlaczego biegnę dla wcześniaków? O tym opowiadam w wywiadzie dla Fundacji na YT.
  • Największe wyzwanie w tym roku, które jeszcze wydaje się abstrakcyne to Bojko Trail 100 km Górale Połonin. W zeszłym roku porwałem się na 43 km – bez większych przygotowań. Było ostro i boleśnie. Nie mogę zaniedbać przygotowań.
  • Tradycyjnie – Spartan Ultra. W tym roku odbędzie się w miejscowości Vechec, na Słowacji. Tam chciałem biec w 2016, ale niestety nie udało się ze względów logistycznych. W tym roku się uda
  • Jeśli zdrowie po tym wszystkim pozwoli to przydałby się jeszcze jakiś maraton – np. Warszawski i znowu ścieżka charytatywna. A może coś wyjazdowego – zobaczymy.

Mniejszych biegów nie zamierzam liczyć. Bardzo po cichu liczę na to by wziąć udział w 24 h Mistrzostwach Świata Spartan Ultra. Muszę jednak spiąć budżet, a o to na chwilę obecną niełatwo.


Od początku roku mocno też wróciłem do treningów – cel to powtórzyć sesję w tym klimacie:

Dam radę? A może będzie nawet lepiej?

Inne plany

Moja podstawowa działalność zawodowa zapewne pozostanie bez zmian, niemniej ostatnio miałem okazję poprowadzić parę szkoleń (głównie online, ale nie tylko) m.in. z budowania marki osobistej, komunikacji interpersonalnej czy wystąpień publicznych. Liczę, że w 2022 będzie okazja jeszcze niejedno poprowadzić i zachęcam do kontaktu.

Po głowie chodzi mi jeszcze (w końcu) własny kanał na YT/podcast. Sprzęt się kompletuje i jeszcze o mnie usłyszycie 🙂

Oczywiście nie zapominam o basie – ale to już na inny temat. Po prostu gram!

Gdzie byłem jak mnie nie było?

Nie ma co patrzeć w przeszłość. Rok 2021 wyglądał tak:

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Łukasz Łyczkowski (@lukelycz)

Przyjmuje zgłoszenia na tematy! Zostaw miłe słowo, jeśli mam tworzyć dalej!